06:45
Błogosławiony Kapelan Solidarności Ks. Jerzy Popiełuszko. Urodził się w niedzielę 14 września 1947 r. we wsi Okopy na białostocczyźnie. Często rozmawiano też o prawdziwej historii Polski. Alek wiedział …Więcej
Błogosławiony Kapelan Solidarności Ks. Jerzy Popiełuszko.

Urodził się w niedzielę 14 września 1947 r. we wsi Okopy na białostocczyźnie.
Często rozmawiano też o prawdziwej historii Polski. Alek wiedział, że jego wuj, żołnierz AK, zginął z rąk sowieckich w 1945 r.
W Parafii św. Stanisława Kostki na Żoliborzu Popiełuszko zamieszkał jako rezydent w maju 1980 r.
Po raz kolejny pracy miało być mniej, a było jej wciąż bardzo dużo. Wprawdzie ks. Popiełuszko jako rezydent miał jedynie pomagać w parafii, ale pochłaniało go duszpasterstwo studentów i prężnie rozwijające się duszpasterstwo środowisk medycznych.
W pamiętną niedzielę 31 sierpnia 1980 r., gdy cały kraj ogarnięty był falą strajków, protestujący robotnicy z Huty Warszawa szukali księdza, który mógłby doprawić im w zakładzie Mszę św. Kard. Wyszyński wysłał na poszukiwania swego kapelana. Ten, bez żadnego uprzedniego planu, zatrzymał się przed kościołem św. Stanisława Kostki. W zakrystii okazało się, że księża są zajęci, ale akurat wszedł ks. Popiełuszko, który zgodził się pojechać. Tak, zdawałoby się przypadkiem, rozpoczęła się jego wielka duchowa przygoda z duszpasterstwem ludzi pracy. Po Mszy św. został w Hucie aż do wieczora i od tego czasu przychodził nawet kilka razy w tygodniu. Robotnicy odwiedzali go całymi rodzinami, z żonami, z dziećmi. Ten bezpośredni, niestwarzający dystansu i mówiący normalnym, prostym językiem ksiądz, był kimś niezwykłym. Zaczęły się spowiedzi po kilkunastu latach, śluby, chrzty dorosłych. Bliskość z hutnikami oznaczała zbliżenie do jądra ówczesnych przemian. To ks. Popiełuszko poświęcił sztandar "Solidarności" Huty Warszawa, to on wraz ze swymi hutnikami zawiózł uczestnikom I Krajowego Zjazdu "Solidarności" w Gdańsku tekst encykliki Jana Pawła II "Laborem exercens". To on odprawiał codziennie Msze św. dla uczestników Zjazdu. W październiku i listopadzie 1981 r. towarzyszył też strajkującym studentom Akademii Medycznej w Warszawie i podchorążym w Wyższej Oficerskiej Szkole Pożarnictwa. Jak wspomina ówczesny proboszcz parafii św. Stanisława Kostki, ks. Teofil Bogucki, obecność ks. Jerzego podczas strajku WOSP wywarła na nim wielki formacyjny wpływ i ukierunkowała jego dalsze losy.
Już od początku Stanu Wojennego ks. Popiełuszko znalazł się "na celowniku" SB. Funkcjonariusze nachodzili plebanię. Cudem uniknął aresztowania. Pozostając na wolności z oddaniem zajął sie organizowaniem pomocy dla internowanych, ich rodzin i wszystkich, którzy znaleźli sie w trudnej sytuacji. Koordynował m.in. akcję rozdzielania darów w parafii, przy czym zmienił swój pokój niemal w magazyn. Inicjował sprowadzanie lekarstw z Zachodu. Wyszukiwał potrzebujących i rozdawał -- co tylko mógł. Raz oddał komuś nawet własne buty. Sam chodził w starych, podartych rzeczach.
Od stycznia 1982 r. przejął odprawianie zainicjowanych przez ks. proboszcza Boguckiego Mszy za Ojczyznę. Odbywały się one regularnie w ostatnią niedzielę miesiąca i niebawem zaczęły gromadzić tłumy wiernych. Atmosfera tych modlitewnych i patriotycznych spotkań była niezapomniana a charyzmat ks. Jerzego ujawniał się podczas nich z niesłychaną siłą.
We wrześniu 1983 r. w porozumieniu z Lechem Wałęsą zorganizował pierwszą pielgrzymkę ludzi pracy na Jasną Górę (idea ta kontynuowana jest do dziś). Rok później otrzymywał anonimowe telefony: "Jeśli pojedziesz po raz drugi na Jasną Górę -- zginiesz".
W drodze powrotnej, wieczorem, samochód księdza został zatrzymany przez patrol drogowy. W rzeczywistości w milicyjne mundury przebrani byli funkcjonariusze SB -- Grzegorz Piotrowski, Waldemar Chmielewski i Leszek Pękala. Waldemarowi Chrostowskiemu niemal cudem udało się wyswobodzić -- gdyby nie to, śmierć ks. Jerzego stałaby sie zbrodnią nieznanych sprawców. Mordercy działali w poczuciu bezkarności. Od swego przełożonego Adama Pietruszki otrzymali specjalne przepustki, które zwalniały ich od wszelkich kontroli. Ksiądz skrępowany i z kneblem na ustach bity był kilkakrotnie do nieprzytomności drewnianą pałką. Gdy na tamie pod Włocławkiem wrzucali do Wisły obciążone kamieniami zmasakrowane ciało w foliowym worku, ks. Popiełuszko już prawdopodobnie nie żył.
Ciało odnaleziono dopiero 30 października. Przez cały ten czas o powrót ks. Jerzego modliła się cała Polska.
draykp
👏
alanowa
gdyby ks. Jerzy Popiełuszko przeżył ,dzisiaj miałby zakaz głoszenia kazań od swojego biskupa...
alica32
w milicyjne mundury przebrani byli funkcjonariusze SB -- Grzegorz Piotrowski, Waldemar Chmielewski i Leszek Pękala. Waldemarowi Chrostowskiemu niemal cudem udało się wyswobodzić -- gdyby nie to, śmierć ks. Jerzego stałaby sie zbrodnią nieznanych sprawców. Mordercy działali w poczuciu bezkarności. Od swego przełożonego Adama Pietruszki otrzymali specjalne przepustki, które zwalniały ich od …Więcej
w milicyjne mundury przebrani byli funkcjonariusze SB -- Grzegorz Piotrowski, Waldemar Chmielewski i Leszek Pękala. Waldemarowi Chrostowskiemu niemal cudem udało się wyswobodzić -- gdyby nie to, śmierć ks. Jerzego stałaby sie zbrodnią nieznanych sprawców. Mordercy działali w poczuciu bezkarności. Od swego przełożonego Adama Pietruszki otrzymali specjalne przepustki, które zwalniały ich od wszelkich kontroli. Ksiądz skrępowany i z kneblem na ustach bity był kilkakrotnie do nieprzytomności drewnianą pałką 🙏
alica32
🙏 🙏 🙏
Radek33
Dziś mija 29 rocznica śmierci ks.Jerzego,25 październik 1984 to najprawdopodobniejsza data zamordowania księdza Jerzego Popiełuszki
Radek33
Waldemar Chrostowski najprawdopodobniej nie był bohaterem,tylko współpracował z SB.Wg ustaleń nieoficjalnych ks.Jerzy nie był od razu zamordowany tylko mógł być maltretowany przez kilka dni i przetrzymywany,nie ma nawet pewności czy życie odebrali mu oprawcy którzy się nad nim znęcali skazani w procesie Toruńskim,czy przekazali ks.innym ludziom.W tej sprawie jest więcej przypuszczeń i poszlak …Więcej
Waldemar Chrostowski najprawdopodobniej nie był bohaterem,tylko współpracował z SB.Wg ustaleń nieoficjalnych ks.Jerzy nie był od razu zamordowany tylko mógł być maltretowany przez kilka dni i przetrzymywany,nie ma nawet pewności czy życie odebrali mu oprawcy którzy się nad nim znęcali skazani w procesie Toruńskim,czy przekazali ks.innym ludziom.W tej sprawie jest więcej przypuszczeń i poszlak które wskazują na to iż ustalenia sprzed lat są w większości kłamstwem.Nawet data wrzucenia ciała ks.Jerzego do rzeki i wyciągnięcia zwłok była inna.Dziś mija 29 lat od czasu kiedy najprawdopodobniej zamordowano księdza Jerzego i wrzucono jego ciało do rzeki.Są świadkowie którzy twierdzą iż widzieli jak wyławiano zwłoki 26 października.Oficjalna data tego wydarzenia to 30 październik
alica32
w milicyjne mundury przebrani byli funkcjonariusze SB -- Grzegorz Piotrowski, Waldemar Chmielewski i Leszek Pękala. Waldemarowi Chrostowskiemu niemal cudem udało się wyswobodzić -- gdyby nie to, śmierć ks. Jerzego stałaby sie zbrodnią nieznanych sprawców. Mordercy działali w poczuciu bezkarności. Od swego przełożonego Adama Pietruszki otrzymali specjalne przepustki, które zwalniały ich od …Więcej
w milicyjne mundury przebrani byli funkcjonariusze SB -- Grzegorz Piotrowski, Waldemar Chmielewski i Leszek Pękala. Waldemarowi Chrostowskiemu niemal cudem udało się wyswobodzić -- gdyby nie to, śmierć ks. Jerzego stałaby sie zbrodnią nieznanych sprawców. Mordercy działali w poczuciu bezkarności. Od swego przełożonego Adama Pietruszki otrzymali specjalne przepustki, które zwalniały ich od wszelkich kontroli. Ksiądz skrępowany i z kneblem na ustach bity był kilkakrotnie do nieprzytomności drewnianą pałką 🙏 🙏 🙏
alica32
w milicyjne mundury przebrani byli funkcjonariusze SB -- Grzegorz Piotrowski, Waldemar Chmielewski i Leszek Pękala. Waldemarowi Chrostowskiemu niemal cudem udało się wyswobodzić -- gdyby nie to, śmierć ks. Jerzego stałaby sie zbrodnią nieznanych sprawców. Mordercy działali w poczuciu bezkarności. Od swego przełożonego Adama Pietruszki otrzymali specjalne przepustki, które zwalniały ich od …Więcej
w milicyjne mundury przebrani byli funkcjonariusze SB -- Grzegorz Piotrowski, Waldemar Chmielewski i Leszek Pękala. Waldemarowi Chrostowskiemu niemal cudem udało się wyswobodzić -- gdyby nie to, śmierć ks. Jerzego stałaby sie zbrodnią nieznanych sprawców. Mordercy działali w poczuciu bezkarności. Od swego przełożonego Adama Pietruszki otrzymali specjalne przepustki, które zwalniały ich od wszelkich kontroli. Ksiądz skrępowany i z kneblem na ustach bity był kilkakrotnie do nieprzytomności drewnianą pałką 🙏 🙏
12 więcej komentarzy od alica32
alica32
w milicyjne mundury przebrani byli funkcjonariusze SB -- Grzegorz Piotrowski, Waldemar Chmielewski i Leszek Pękala. Waldemarowi Chrostowskiemu niemal cudem udało się wyswobodzić -- gdyby nie to, śmierć ks. Jerzego stałaby sie zbrodnią nieznanych sprawców. Mordercy działali w poczuciu bezkarności. Od swego przełożonego Adama Pietruszki otrzymali specjalne przepustki, które zwalniały ich od …Więcej
w milicyjne mundury przebrani byli funkcjonariusze SB -- Grzegorz Piotrowski, Waldemar Chmielewski i Leszek Pękala. Waldemarowi Chrostowskiemu niemal cudem udało się wyswobodzić -- gdyby nie to, śmierć ks. Jerzego stałaby sie zbrodnią nieznanych sprawców. Mordercy działali w poczuciu bezkarności. Od swego przełożonego Adama Pietruszki otrzymali specjalne przepustki, które zwalniały ich od wszelkich kontroli. Ksiądz skrępowany i z kneblem na ustach bity był kilkakrotnie do nieprzytomności drewnianą pałką 🙏 🙏 🙏
alica32
w milicyjne mundury przebrani byli funkcjonariusze SB -- Grzegorz Piotrowski, Waldemar Chmielewski i Leszek Pękala. Waldemarowi Chrostowskiemu niemal cudem udało się wyswobodzić -- gdyby nie to, śmierć ks. Jerzego stałaby sie zbrodnią nieznanych sprawców. Mordercy działali w poczuciu bezkarności. Od swego przełożonego Adama Pietruszki otrzymali specjalne przepustki, które zwalniały ich od …Więcej
w milicyjne mundury przebrani byli funkcjonariusze SB -- Grzegorz Piotrowski, Waldemar Chmielewski i Leszek Pękala. Waldemarowi Chrostowskiemu niemal cudem udało się wyswobodzić -- gdyby nie to, śmierć ks. Jerzego stałaby sie zbrodnią nieznanych sprawców. Mordercy działali w poczuciu bezkarności. Od swego przełożonego Adama Pietruszki otrzymali specjalne przepustki, które zwalniały ich od wszelkich kontroli. Ksiądz skrępowany i z kneblem na ustach bity był kilkakrotnie do nieprzytomności drewnianą pałką 🙏
alica32
.....w milicyjne mundury przebrani byli funkcjonariusze SB -- Grzegorz Piotrowski, Waldemar Chmielewski i Leszek Pękala. Waldemarowi Chrostowskiemu niemal cudem udało się wyswobodzić -- gdyby nie to, śmierć ks. Jerzego stałaby sie zbrodnią nieznanych sprawców. Mordercy działali w poczuciu bezkarności. Od swego przełożonego Adama Pietruszki otrzymali specjalne przepustki, które zwalniały ich od …Więcej
.....w milicyjne mundury przebrani byli funkcjonariusze SB -- Grzegorz Piotrowski, Waldemar Chmielewski i Leszek Pękala. Waldemarowi Chrostowskiemu niemal cudem udało się wyswobodzić -- gdyby nie to, śmierć ks. Jerzego stałaby sie zbrodnią nieznanych sprawców. Mordercy działali w poczuciu bezkarności. Od swego przełożonego Adama Pietruszki otrzymali specjalne przepustki, które zwalniały ich od wszelkich kontroli. Ksiądz skrępowany i z kneblem na ustach bity był kilkakrotnie do nieprzytomności drewnianą pałką
alica32
Kiedy Michnik atakuje Kościół zawsze przypomina to okres kiedy to sam szukał schronienia w Kościele a także podawał się za przyjaciela księdza Jerzego.
Potem w Wyborczej zlikwidował stronę poświęconą wierze katolickiej i rozpoczął kampanię o wyrzucenie religii ze szkół.
Dziś - już po wielu latach ataków na Kościół i Krzyż sterowanych przez Gazetę Wyborcza wiemy jak wygląda Judasz. 🙏
alica32
🙏 w milicyjne mundury przebrani byli funkcjonariusze SB -- Grzegorz Piotrowski, Waldemar Chmielewski i Leszek Pękala. Waldemarowi Chrostowskiemu niemal cudem udało się wyswobodzić -- gdyby nie to, śmierć ks. Jerzego stałaby sie zbrodnią nieznanych sprawców. Mordercy działali w poczuciu bezkarności. Od swego przełożonego Adama Pietruszki otrzymali specjalne przepustki, które zwalniały ich od …Więcej
🙏 w milicyjne mundury przebrani byli funkcjonariusze SB -- Grzegorz Piotrowski, Waldemar Chmielewski i Leszek Pękala. Waldemarowi Chrostowskiemu niemal cudem udało się wyswobodzić -- gdyby nie to, śmierć ks. Jerzego stałaby sie zbrodnią nieznanych sprawców. Mordercy działali w poczuciu bezkarności. Od swego przełożonego Adama Pietruszki otrzymali specjalne przepustki, które zwalniały ich od wszelkich kontroli. Ksiądz skrępowany i z kneblem na ustach bity był kilkakrotnie do nieprzytomności drewnianą pałką
alica32
w milicyjne mundury przebrani byli funkcjonariusze SB -- Grzegorz Piotrowski, Waldemar Chmielewski i Leszek Pękala. Waldemarowi Chrostowskiemu niemal cudem udało się wyswobodzić -- gdyby nie to, śmierć ks. Jerzego stałaby sie zbrodnią nieznanych sprawców. Mordercy działali w poczuciu bezkarności. Od swego przełożonego Adama Pietruszki otrzymali specjalne przepustki, które zwalniały ich od …Więcej
w milicyjne mundury przebrani byli funkcjonariusze SB -- Grzegorz Piotrowski, Waldemar Chmielewski i Leszek Pękala. Waldemarowi Chrostowskiemu niemal cudem udało się wyswobodzić -- gdyby nie to, śmierć ks. Jerzego stałaby sie zbrodnią nieznanych sprawców. Mordercy działali w poczuciu bezkarności. Od swego przełożonego Adama Pietruszki otrzymali specjalne przepustki, które zwalniały ich od wszelkich kontroli. Ksiądz skrępowany i z kneblem na ustach bity był kilkakrotnie do nieprzytomności drewnianą pałką 🙏 🙏
alica32
w milicyjne mundury przebrani byli funkcjonariusze SB -- Grzegorz Piotrowski, Waldemar Chmielewski i Leszek Pękala. Waldemarowi Chrostowskiemu niemal cudem udało się wyswobodzić -- gdyby nie to, śmierć ks. Jerzego stałaby sie zbrodnią nieznanych sprawców. Mordercy działali w poczuciu bezkarności. Od swego przełożonego Adama Pietruszki otrzymali specjalne przepustki, które zwalniały ich od …Więcej
w milicyjne mundury przebrani byli funkcjonariusze SB -- Grzegorz Piotrowski, Waldemar Chmielewski i Leszek Pękala. Waldemarowi Chrostowskiemu niemal cudem udało się wyswobodzić -- gdyby nie to, śmierć ks. Jerzego stałaby sie zbrodnią nieznanych sprawców. Mordercy działali w poczuciu bezkarności. Od swego przełożonego Adama Pietruszki otrzymali specjalne przepustki, które zwalniały ich od wszelkich kontroli. Ksiądz skrępowany i z kneblem na ustach bity był kilkakrotnie do nieprzytomności drewnianą pałką. 🙏
alica32
w milicyjne mundury przebrani byli funkcjonariusze SB -- Grzegorz Piotrowski, Waldemar Chmielewski i Leszek Pękala. Waldemarowi Chrostowskiemu niemal cudem udało się wyswobodzić -- gdyby nie to, śmierć ks. Jerzego stałaby sie zbrodnią nieznanych sprawców. Mordercy działali w poczuciu bezkarności. Od swego przełożonego Adama Pietruszki otrzymali specjalne przepustki, które zwalniały ich od …Więcej
w milicyjne mundury przebrani byli funkcjonariusze SB -- Grzegorz Piotrowski, Waldemar Chmielewski i Leszek Pękala. Waldemarowi Chrostowskiemu niemal cudem udało się wyswobodzić -- gdyby nie to, śmierć ks. Jerzego stałaby sie zbrodnią nieznanych sprawców. Mordercy działali w poczuciu bezkarności. Od swego przełożonego Adama Pietruszki otrzymali specjalne przepustki, które zwalniały ich od wszelkich kontroli. Ksiądz skrępowany i z kneblem na ustach bity był kilkakrotnie do nieprzytomności drewnianą pałką. 🙏
alica32
w milicyjne mundury przebrani byli funkcjonariusze SB -- Grzegorz Piotrowski, Waldemar Chmielewski i Leszek Pękala. Waldemarowi Chrostowskiemu niemal cudem udało się wyswobodzić -- gdyby nie to, śmierć ks. Jerzego stałaby sie zbrodnią nieznanych sprawców. Mordercy działali w poczuciu bezkarności. Od swego przełożonego Adama Pietruszki otrzymali specjalne przepustki, które zwalniały ich od …Więcej
w milicyjne mundury przebrani byli funkcjonariusze SB -- Grzegorz Piotrowski, Waldemar Chmielewski i Leszek Pękala. Waldemarowi Chrostowskiemu niemal cudem udało się wyswobodzić -- gdyby nie to, śmierć ks. Jerzego stałaby sie zbrodnią nieznanych sprawców. Mordercy działali w poczuciu bezkarności. Od swego przełożonego Adama Pietruszki otrzymali specjalne przepustki, które zwalniały ich od wszelkich kontroli. Ksiądz skrępowany i z kneblem na ustach bity był kilkakrotnie do nieprzytomności drewnianą pałką.
alica32
w rzeczywistości w milicyjne mundury przebrani byli funkcjonariusze SB -- Grzegorz Piotrowski, Waldemar Chmielewski i Leszek Pękala. Waldemarowi Chrostowskiemu niemal cudem udało się wyswobodzić -- gdyby nie to, śmierć ks. Jerzego stałaby sie zbrodnią nieznanych sprawców. Mordercy działali w poczuciu bezkarności. Od swego przełożonego Adama Pietruszki otrzymali specjalne przepustki, które zwalniały …Więcej
w rzeczywistości w milicyjne mundury przebrani byli funkcjonariusze SB -- Grzegorz Piotrowski, Waldemar Chmielewski i Leszek Pękala. Waldemarowi Chrostowskiemu niemal cudem udało się wyswobodzić -- gdyby nie to, śmierć ks. Jerzego stałaby sie zbrodnią nieznanych sprawców. Mordercy działali w poczuciu bezkarności. Od swego przełożonego Adama Pietruszki otrzymali specjalne przepustki, które zwalniały ich od wszelkich kontroli. Ksiądz skrępowany i z kneblem na ustach bity był kilkakrotnie do nieprzytomności drewnianą pałką.
🙏 🙏
alica32
Mordercy działali w poczuciu bezkarności. Od swego przełożonego Adama Pietruszki otrzymali specjalne przepustki, które zwalniały ich od wszelkich kontroli. Ksiądz skrępowany i z kneblem na ustach bity był kilkakrotnie do nieprzytomności drewnianą pałką
alica32
samochód księdza został zatrzymany przez patrol drogowy. W rzeczywistości w milicyjne mundury przebrani byli funkcjonariusze SB -- Grzegorz Piotrowski, Waldemar Chmielewski i Leszek Pękala. Waldemarowi Chrostowskiemu niemal cudem udało się wyswobodzić -- gdyby nie to, śmierć ks. Jerzego stałaby sie zbrodnią nieznanych sprawców. Mordercy działali w poczuciu bezkarności. Od swego przełożonego …Więcej
samochód księdza został zatrzymany przez patrol drogowy. W rzeczywistości w milicyjne mundury przebrani byli funkcjonariusze SB -- Grzegorz Piotrowski, Waldemar Chmielewski i Leszek Pękala. Waldemarowi Chrostowskiemu niemal cudem udało się wyswobodzić -- gdyby nie to, śmierć ks. Jerzego stałaby sie zbrodnią nieznanych sprawców. Mordercy działali w poczuciu bezkarności. Od swego przełożonego Adama Pietruszki otrzymali specjalne przepustki, które zwalniały ich od wszelkich kontroli. Ksiądz skrępowany i z kneblem na ustach bity był kilkakrotnie do nieprzytomności drewnianą pałką.