03:33
Kilka słów o Słowie 21 IV 2014 Mój komentarz do Ewangelii na poniedziałek, 21 kwietnia 2014 Zachęcam, by przeczytać najpierw fragment Ewangelii Mt 28,8-15 - Subskrybuj na www.legan.paulini.plWięcej
Kilka słów o Słowie 21 IV 2014
Mój komentarz do Ewangelii na poniedziałek, 21 kwietnia 2014
Zachęcam, by przeczytać najpierw fragment Ewangelii Mt 28,8-15
- Subskrybuj na www.legan.paulini.pl
Dan23
Czy czasami współcześnie tymi "strażnikami moralnosci i prawa" nie są właśnie księża Kk ?
oczy_szeroko_otwarte
to prawda, Pan Bóg jest artystą - niepowtarzalnym i z nieprzeciętną wyobraźnią ale bardzo twórczą i wzruszjącą wrażliwością, dlatego w sercu człowieka zaprojektował też miejsce na dobroć... każdy może je zagospodarować w sposób, który w zamyśle Bożym, miał być najlepszy... jak to w Bożych planach zostało przewidziane... 😌
*****
W słoneczne popołudnie Franio siedział na balkonie i zabawiał …
Więcej
to prawda, Pan Bóg jest artystą - niepowtarzalnym i z nieprzeciętną wyobraźnią ale bardzo twórczą i wzruszjącą wrażliwością, dlatego w sercu człowieka zaprojektował też miejsce na dobroć... każdy może je zagospodarować w sposób, który w zamyśle Bożym, miał być najlepszy... jak to w Bożych planach zostało przewidziane... 😌

*****
W słoneczne popołudnie Franio siedział na balkonie i zabawiał się puszczaniem mydlanych baniek.
Maczał słomkę w wodzie, delikatnie dmuchał i liczył, ile za każdym razem udało mu się wypuść baniek.
Pyszna zabawa!
Bańki pędzone wiatrem, zaczynały swoją wędrówkę po świecie.
Niektóre z nich ocierały się o okna szpitala, inne wpadały do pokojów z chorymi, sprawiając im odrobinę radości.
Był właśnie czas wizyty.
Poważny profesor medycyny zatrzymał się i patrzył zdziwiony na mieniące się tysiącem kolorów mydlane bańki.
Czy chociaż raz w swoim życiu zabawiał się pan puszczaniem mydlanych baniek? - zapytał profesor swojego asystenta.
Nie czekając na jego odpowiedź ciągnął dalej:
Jeśli chodzi o wartość materialną tej mydlanej bańki, to jest ona prawie równa zeru: odrobina wody i mydła. To zaś, co sprawia, że ta bańka jest tak piękna, iż należy ją podziwiać, to odrobina ciepłego ludzkiego powietrza, a więc to, co pochodzi z wnętrza człowieka, to, co jest dodane do tego materiału, do tej fizycznej rzeczywistości.
Ludzkie ciepło decyduje o wszystkim.
Asystent, który nie był długo u profesora, zapytał:
Czy w przypadku kontaktu człowieka z człowiekiem też?
Tak!
W przypadku kontaktu z drugim człowiekiem sprawa ma się podobnie, jak z tą mydlaną bańką.
Można komuś ofiarować coś bardzo drogiego i wydać na to wiele pieniędzy.
Jeśli nie czynimy tego z miłością, pozostanie to dla nas i dla drugiego tylko jakąś materialną rzeczą.
Jeśli jednak komuś coś ofiarujemy i jest to podyktowane miłością, uczuciem wdzięczności, to ten fizyczny, materialny przedmiot "przemienia się", nabiera zupełnie innego znaczenia, jego finansowa wartość przestaje odgrywać pierwszorzędną rolę.
Ten dar - nie można mówić już o przedmiocie, tylko o darze - zaczyna się mienić dla nas i dla obdarowanego tysiącem barw.
On zaczyna tworzyć historię naszego życia i naszego spotkania z drugim człowiekiem, a wszystko przez to, że zamieszkuje w nim uczucie.
*****

opowiastka nie jest Wielkanocna ale także a'propos przekazu Ojca 🤨 zresztą nie-strażnicy bywają nieuporządkowani 😉 i miewają cechy Bożej fantazji, nieprzewidywalności, zamiłowanie do tysięcy barw i nieoczekiwanych zamyśleń... 😉 😌 a radość i dobroć chadzają zazwyczaj pod rękę...

🤗