Pozwolisz Anja że pod Twoim medium odniosę się do filmu rexa(jestem u niego zablokowany).Kochani nie przesadzajmy,ks.Natanka może poniosło góralskie gawędziarstwo,ale przyznajmy się sami w sercu ile razy czy to na rekolekcjach czy jak przyjechał ks misjonarz czy "swój" śmialiście się w kościele gdy opowiadał albo żart albo o jakiś śmiesznych mało ważnych rzeczach.Nie bądźmy obłudni i uprzedzeni,bo to ks.Natanek gada o pierdołach to źle,a jak ks.Pawlukiewicz(wspaniały duchowny)żartuje to już ok.Ta pogadanka o krowach,gdzie najważniejsze jest sedno sparwy przecież czyli gender to jest pryszcz przy kawałach o blondynkach o których słyszałem,nie będę nawet mówił gdzie