17:50
Slawek
208
Ja jestem twoim Niebieskim Ojcem. Chrystus mówi wielokrotnie Vassuli, że jest Ojcem, także w tym orędziu. Zwraca się do niej, nazywając ją umiłowaną córką, dzieckiem. Podobnie czasem Bóg Ojciec mówi …Więcej
Ja jestem twoim Niebieskim Ojcem.

Chrystus mówi wielokrotnie Vassuli, że jest Ojcem, także w tym orędziu. Zwraca się do niej, nazywając ją umiłowaną córką, dzieckiem. Podobnie czasem Bóg Ojciec mówi o sobie jako o Odkupicielu. Nie ma tutaj mylenia Osób Trójcy Świętej. Chodzi jedynie o zaznaczenie faktu, że istnienie zawdzięczamy Bogu, naszemu Stwórcy. Według nauczania Kościoła, stworzył nas nie tylko Bóg Ojciec, Pierwsza Osoba, lecz cała Trójca Przenajświętsza. Przypomina o tym Credo Pawła VI, które zaczyna się od słów: „Wierzymy w jednego Boga, Ojca, Syna i Ducha Świętego, Stwórcę rzeczy widzialnych…”. Tak więc cała Trójca Święta, a tym samym każda Osoba Boska, jest dla nas „Ojcem” w znaczeniu kochającej Istoty, której – podobnie jak ziemskiemu ojcu – zawdzięczamy istnienie; każda jest naszym Stworzycielem, a tym samym – dla nas – Ojcem. Błędem natomiast byłoby twierdzenie, że w stosunku do Ojca Syn Boży, Jezus Chrystus, raz jest Synem, a kiedy indziej znów – Ojcem. Syn Boży tylko dla nas jest „Ojcem”, nigdy zaś nie jest Nim w odniesieniu do Swego Ojca. Dla Niego jest zawsze Synem. Bóg dla nas jest Ojcem w innym znaczeniu niż dla Jezusa Chrystusa (por. J 20, 17). Można przypomnieć, że św. Faustyna nazywa czasem Jezusa –„Matką”, zob. Dzienniczek, 230. (Przyp. red.)

www.voxdomini.com.pl/tlig/oredzia.php