tommy1
383

55. ROCZNICA WYDANIA ENCYKLIKI „HUMANAE VITAE

fot. 50 lat Humanae vitae: Paweł VI szedł pod prąd, ale ufał małżonkom - Vatican News

”. KS. PROF. P. BORTKIEWICZ: BYŁA ZGODNA Z DUCHEM PRAWDY, NATOMIAST NIE Z DUCHEM CZASU. ODRZUCANIE ENCYKLIKI PRZEZ TEOLOGÓW I BISKUPÓW DOKONYWAŁO SIĘ OD SAMEGO POCZĄTKU
25 lipca 2023 17:50/w Polecamy
Radio Maryja


Dzisiaj próbuje się zreformować encyklikę „Humanae Vitae”, idąc w kierunku relatywizmu moralnego, subiektywizmu i sytuacjonizmu. Jest to nie tylko niebezpieczne, ale po prostu samobójcze. Wielkim złudzeniem jest myślenie, że Kościół dostosowujący się do ducha czasu będzie zyskiwał na popularności. Wręcz przeciwnie. Taki Kościół będzie tracił swoją tożsamość i będzie dokonywał procesu samounicestwienia – wskazał ks. prof. Paweł Bortkiewicz TChr, bioetyk i wykładowca akademicki, podczas wtorkowych „Aktualności dnia” w Radiu Maryja.

25 lipca br. mija 55 lat od ogłoszenia encykliki „Humanae Vitae” przez papieża Pawła VI. Od 1968 r. – a więc od samego początku – nie cichną dyskusje na jej temat.

– Jednym biegunem tej dyskusji jest wdzięczność Bogu za encyklikę. Jest też zarazem wdzięczność św. Pawłowi VI za odwagę w opublikowaniu tej encykliki. Była zgodna z duchem prawdy, natomiast nie była zgodna z duchem czasu. Drugi biegun sporu jest trudny, bolesny, ale i ważny – odrzucenie encykliki, które od początku dokonywało się przez wielu teologów, biskupów. Wyrażało się na różne sposoby. Z jednej strony encyklika była zupełnie przemilczana w nauczaniu Kościołów lokalnych, nie była wykładana w seminariach duchownych (…). Dzisiaj próbuje się zreformować „Humanae Vitae”, idąc w kierunku relatywizmu moralnego, subiektywizmu i sytuacjonizmu, czyli: przyjmijmy ramy ogólne encykliki, ale w pewnych okolicznościach małżonkowie chrześcijańscy, kierując się indywidualnym sumieniem, mogliby zmieniać reguły encykliki. Jest to nie tylko niebezpieczne, ale po prostu samobójcze – podkreślił ks. prof. Paweł Bortkiewicz.

Gość Radia Maryja wyjaśnił, skąd wziął się sprzeciw wobec encykliki „Humanae Vitae” w środowiskach duchownych.

– Pamiętajmy, że był to czas okołosoborowy, posoborowy. Czas, w którym Kościół nie do końca poprawnie rozumie istotę swojego dialogu ze światem. Świat jest przeniknięty fobią maltuzjanizmu, dąży do tego, żeby redukować populację na świecie. Za tym głosem od wielu lat idą Kościoły chrześcijańskie. Kościół anglikański już w latach 30. orzekł, że antykoncepcja jest dozwolona. Inne Kościoły reformowane także zezwoliły na antykoncepcję. Rodzi się pytanie: dlaczego my byśmy nie mogli, skoro tego domaga się świat i wówczas będziemy zgodni z duchem czasu? Właśnie. Z duchem czasu. Ale czy z duchem prawdy? – pytał kapłan.

Rozmówca przypomniał hasła rewolucji z maja 1968 r. w Paryżu: „Zabrania się zabraniać” oraz „Nie ma już nauczyciela ani Boga. Ty sam jesteś bogiem”.

– Znosimy autorytet Boga, znosimy autorytet Kościoła, znosimy autorytet prawa naturalnego i sami ustanawiamy się kreatorami rzeczywistości. Co w efekcie tych haseł otrzymujemy? Przede wszystkim nowe rozumienie miłości, która nie jest już darem i ofiarą, ale zaspokajaniem przyjemności. Zatem wszystko to, co przekracza wymiar przyjemnościowy – staje się wyrazem odpowiedzialności człowieka za poczęte życie – powinno być zlikwidowane. Wystarczy sięgnąć po środki antykoncepcyjne. Klimat epoki wewnątrz Kościoła i klimat ducha świata, który był wtedy istotny i sugestywny, spowodował, że encyklika Pawła VI była absolutnym znakiem sprzeciwu i wymagała wielkiej odwagi. Papież zapłacił za to ogromną cenę. Przez następnych 10 lat nie opublikował już żadnej encykliki. Tak podobno był zmiażdżony falą krytyki, która go dotknęła – wyjaśnił wykładowca akademicki.

Na pytanie, czy relatywizacja zasad zawartych w encyklice „Humanae Vitae” przyciągnęłaby więcej wiernych do Kościoła, podał przykład drogi synodalnej w Niemczech. „Obserwujemy tam eksperyment na żywym organizmie Kościoła” – ocenił.

– W tej sytuacji wspólnota kościelna przestaje być kościelna i przegrywa, rozmywa się w laickim świecie. Czy w ten sposób przyciąga wiernych? Czym ma przyciągać, skoro zamiast iść na nabożeństwo z błogosławieństwem par jednopłciowych mogę iść na „marsz równości”, który jest bardziej ekspresyjny i bardziej angażujący zainteresowanych? Wielkim złudzeniem jest myślenie, że Kościół dostosowujący się do ducha czasu będzie zyskiwał na popularności. Wręcz przeciwnie. Taki Kościół będzie tracił swoją tożsamość i będzie dokonywał procesu samounicestwienia – akcentował duchowny.

Ks. prof. Paweł Bortkiewicz zwrócił uwagę, że w sporze o encyklikę „Humanae Vitae” nie chodzi o stosowanie „pigułek”, ale o koncepcję człowieka.

– O to, czy rodzicielstwo jest współpracą w dziele kreacji przez Boga, czy też dziełem produkcji i reprodukcji. To spór fundamentalny (…). Spór toczy się o metodę niby techniczną, ale metodę, która pokazuje nam użycie ludzkiej wolności (…). Wszelkie próby relatywizacji wprowadzenia zasad „Humanae Vitae” do przestrzeni sytuacjonizmu etycznego – przyzwolenia na pewne wyjątki – to sytuacja, która nie ma tylko fragmentarycznego charakteru, ale godzi w ogólny kształt doktryny moralnej Kościoła. Dlatego absolutnie nie można dopuścić myśli, aby takie działania były podejmowane (…). Mamy w tej chwili niepokojące zapowiedzi nowego prefekta Dykasterii Nauki Wiary, który mówi o zmianie encykliki „Veritatis Splendor”, która stanowi najbardziej fundamentalne uzasadnienie tego, co w szczegółach orzeka „Humanae Vitae”, jeśli chodzi o doktrynę moralną – mówił gość „Aktualności dnia”.

Cała rozmowa z ks. prof. Pawłem Bortkiewiczem dostępna jest [tutaj].

radiomaryja.pl

drukuj

Tagi: 55. rocznica wydania encykliki "Humane Vitae", ks. prof. Paweł Bortkiewicz TChr, „Aktualności dnia”

Drogi Czytelniku naszego portalu,
każdego dnia – specjalnie dla Ciebie – publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła i naszej Ojczyzny. Odważnie stajemy w obronie naszej wiary i nauki Kościoła. Jednak bez Twojej pomocy kontynuacja naszej misji będzie coraz trudniejsza. Dlatego prosimy Cię o pomoc.
Od pewnego czasu istnieje możliwość przekazywania online darów serca na Radio Maryja i Tv Trwam – za pomocą kart kredytowych, debetowych i innych elektronicznych form płatniczych. Prosimy o Twoje wsparcie
Redakcja portalu radiomaryja.pl

Udostępnij

Zobacz także