jadwiska
305

POKUTA

Matka Boża ukazała widzącej Pierinie Gilli w Montichiari (północne Włochy) 3 róże na piersiach i wyjaśniła co one oznaczają: biała - modlitwa, czerwona - ofiara i złota - pokuta. Matka Najświętsza powiedziała młodym wizjonerom w Jugosławii: "Pokój na świecie uzależniony jest od pokoju w sercach, a tenże jest osiągalny tylko przez nawrócenie. Nawrócony jest tylko ten kto: wierzy; modli się codziennie; raz w miesiącu przystępuje do spowiedzi i pości. Zachęcając do nawrócenia Matka Boża powiedziała: "Nie czekajcie! Jedyne słowo, jakie pragnę powiedzieć całemu światu, to "nawrócenie". Mówię wam o tym, abyście to wszystko powtórzyli. Chcę tylko nawrócenia. Bądźcie gotowi na wszystko i nawróćcie się. Porzućcie wszystko co przeszkadza nawróceniu... "Niech wierzą bardzo mocno. Dużo jest wierzących, którzy się nie modlą... Wiara nie może być żywa, jeżeli człowiek się nie modli."

Prawdziwa pokuta, czyli nawrócenie sprowadza się do słów zapisanych w Księdze Micheasza: "Powiedziano ci, człowiecze, co jest dobre i czego żąda Bóg od ciebie, jeśli nie pełnienia sprawiedliwości, (to znaczy żyć według przykazań Bożych), umiłowania życzliwości (to znaczy kochać bliźnich), i pokornego obcowania z Bogiem twoim (to znaczy prowadzić głębokie życie wewnętrzne). Aby tak żyć, trzeba odrzucić od siebie wszystkie grzechy, stworzyć sobie nowe "serce" i nowego "ducha"..
Bóg karze nie z własnego upodobania, lecz po to, aby człowiek nawrócił się, a przez to mógł zamieszkać w Królestwie Niebieskim. Przez Proroka Ezechiela powiedział: "Dlaczego mielibyście umrzeć? Ja nie mam żadnego upodobania w śmierci, lecz nawróćcie się, a żyć będziecie."
Jan Chrzciciel nawołuje ludzi do nawrócenia. Znakiem tego nawrócenia jest chrzest. Jan chrzci tylko ludzi, którzy dokonali w sobie wewnętrznego nawrócenia.
Jezus głosząc nauki o nawrócenia napotyka na opory ze strony ludzi, którzy przywiązali się do dóbr materialnych, uważali się za samowystarczalnych, byli zarozumiali, zadufani w sobie.

Jezus nie mówi o swoich naukach o żadnych praktykach pokutnych, ale przez przypowieści, opowiadania, chce, aby osoby słuchające Go zrozumiały istotę nawrócenia. Przykładem jest postawa faryzeusza i celnika. Faryzeusz modlił się słowami: "Boże dziękuje Ci, że nie jestem jak inni ludzie, ździercy, oszuści, cudzołożnicy, albo jak ten celnik - zachowuję post dwa razy w tygodniu, daję dziesięcinę ze wszystkiego co nabywam." Natomiast celnik stał z daleka i nie śmiał mówić: "Boże miej litość dla mnie, grzesznika." Jezus po tym porównaniu wyjaśnia, że tylko ten drugi został oczyszczony ze swoich grzechów, a pierwszy nie.
W innej przepięknej przypowieści o synu marnotrawnym, jest przedstawiony przykład prawdziwego nawrócenia. Nawrócenie wymaga refleksji, zastanowienia się, spojrzenia na dawne życie, kiedy to się żyło zgodnie z nauką Kościoła, co dawało pokój wewnętrzny, radość. Dawne życie trzeba porównać z obecnym, w którym niby wszystko jest w porządku, a jednak czuje się w sercu przerażającą pustkę, a to z powodu odstąpienia od pobożnego życia. Po takim porównaniu i wzbudzeniu w sobie tęsknoty do życia z Bogiem następuje decyzja powrotu do Boga, wyznania grzechów i gotowość spełniania tylko to, co jest miłe Bogu, a przy tym godzenie się na wszelkie doświadczenia, jakie Bóg zechce zesłać. (Nie trzeba wszystko nazywać karą, bo Pan Bóg doświadcza wszystkich, którzy zbliżają się do Niego).

W nawróceniu występuje serdeczny akt żalu z powodu utraty życia Bożego oraz tęsknota za Bogiem. Powrót do Boga nie jest taki prosty. Chociaż Pan Bóg jest zawsze i wszędzie, i wie co dzieje się w duszy nawracającego się zagubionego człowieka, to jednak często ni daje zaraz znać o sobie. Chce, aby Go ludzie szukali, kołatali, prosili, błagali, to tylko takie nawrócenie jest głębokie, trwałe i owocne. Syn marnotrawny jak już powrócił do Ojca, to nie odstąpił od Niego nigdy. Przez tą swoją wierność poznawał w swoim sercu - jak dobry, łaskawy i miłosierny jest jego Ojciec.
Ci, którzy żyją w duchu Bożych przykazań, w prostocie dziecięcej, postawie modlącego się celnika i nawróconego "syna marnotrawnego", to mają pomyśleć o tych, którzy szczególnie potrzebują nawrócenia. Jeżeli ta wewnętrzna zmiana w nich się nie dokona, to się potępią. Często jednak ci nieszczęśni ludzie, tak daleko zabrnęli w złym, tak zachwaścili swoje serce, że już o własnych siłach nie są w stanie oczyścić się. Oni nieświadomie czekają na bliźnich. A bliźni dla nich, to podobny im grzesznik, nie katolik, który obojętnie go mija, ale ten, który widząc go w takiej nędzy moralnej ulituje się nad nim i zechce mu pomóc. Do tych właśnie, wiernym Bogu dzieciom i szczerze współczującym grzesznym braciom i siostrom, zwraca się Matka Najświętsza przez Małego Kamyka, mówiąc: (2II84r) "Pokutujcie i składajcie ofiary, żeby zbawiać waszych braci i siostry, którzy grzęzną w grzechu." (11II84r) "Kocham was tak serdecznie, Moje drogie dzieci. Musicie czynić pokutę i zadośćczynić za wasze grzechy, bo one wołają do Ojca Przedwiecznego o sprawiedliwą karę. Dla świata pozostało tak mało czasu. Cóż to My widzimy z Nieba, gdy popatrzymy na ten świat? Widzimy kobiety w ich nagości przychodzące przed Tron Boży w Domu Bożym! Widzimy przerywania ciąży i obrzydliwości, które się popełnia wszędzie. Mój głos jest podobny do głosu wołającego na pustyni, proszący, żeby usłyszał Moje błagania miłości...
"Proszę, Moje drogie dzieci ziemi, zwłaszcza Moja katolickie dzieci. Wy musicie być przykładem, żeby ludzkość mogła naśladować, a naśladując doszła do prawdy. Ale gdzież są ci katolicy, którzy będą się wstawiać za wiarę? jest ich niewielu i w rozproszeniu. Moje dziecko, Mój Mały Kamyku, o tym orędziu krzycz z dachów! Czas Powrotu Mojego Boskiego Syna na ziemię jest bliski. Ludzkość musi czytać znaki tych czasów i zrozumieć, że czas jet całkiem krótki. Wielkie Ostrzeżenie, przepowiedziane przeze Mnie i Mojego Boskiego Syna Jezusa w wielu objawieniach na całym świecie, wkrótce przyjdzie na tę ziemię. Zatem wiedzcie, że ten czas jest bardzo krótki. Moje dzieci, czas zacząć pokutować i poprawić się. Oczyśćcie Kościół waszymi modlitwami i pokutą. Mury w Domu Mojego Syna rozkruszają się, ale Mój Syn jest Fundamentem, którego Piekło nigdy nie przemoże. Ale mury, które się rozpadają, muszą być zreperowane i do was zwracam się, Moje dzieci, o tę pracę miłości, ofiar i pokuty.
18I86r: "Moje dziecko, Jestem Niepokalaną Matką, która kocha ludzkość. Płaczę, bo tak niewielu zważa na Moje błaganie i płaczę, bo widzę tylu z Moch dzieci skazanych na wieczny ogień piekielny, gdyż tak niewielu modli się za nich."