Tatiana Biełous. Wskrzeszona w kostnicy po 72 godzinach pobytu w raju i piekle

Powitanie przez Pastora: Pastor: Dobry wieczór, przyjaciele! Chwała Bogu! Należymy do cerkwi „Światło Prawdy” (ros. «Свет истины») miasta Charkowa. Gościmy dzisiaj Panią Anisimową (po mężu …Więcej
Powitanie przez Pastora:
Pastor:
Dobry wieczór, przyjaciele! Chwała Bogu! Należymy do cerkwi „Światło Prawdy” (ros. «Свет истины») miasta Charkowa. Gościmy dzisiaj Panią Anisimową (po mężu Białous) siostrę Tanię. To, co ona dzisiaj wam opowie, to rzeczywiście jest wielki Cud Boży i przesłanie z Niebios dla każdego żyjącego na ziemi.
Przedstawienie się, lata młodzieńcze, pisanie artykułu o tym, że Boga nie ma
Tatiana:
Drodzy przyjaciele! Witam was Miłością Pana naszego Jezusa Chrystusa. Jak pastor już mnie przedstawił, jestem Białous Tatiana Michajłowna, w panieństwie Anisimowa. Wierząca od 16,5 roku. W 17 roku życia objawił mi się Pan Bóg. Wyrosłam w rodzinie oficera wojsk ochrony pogranicza. Tata marzył o chłopcu, urodziła się dziewczynka. Wychowywano mnie jak chłopca. Nie mając 17 lat byłam mistrzem sportu w koszykówce i mistrzem sportu w motokrosie. Strzelałam ze wszystkich rodzajów broni osobistej. Niekiedy celnie, niekiedy niezbyt, ale strzelałam. Było pięknie, wspaniale; byłam …Więcej
stanislawp
28 tysiecy ogladających, czy ty też przeczytasz? Czy dasz link, udostępnisz?
stanislawp
O Płaskiej Ziemi
----------------------------
Wizja ziemi
Zobaczyłam – niebo się rozstąpiło i zobaczyłam całą ziemię, od „krańca do krańca”, jak pisze Biblia. Doskonale wiedziałam, że ziemia jest okrągła, że mapy sporządza się w rzucie merkatowskim. Wszystko to wiem, ale to, co zobaczyłam, nie mógł nawet merkator sobie przedstawić podczas sporządzania map. Zobaczyłam nie tylko całą ziemię …Więcej
O Płaskiej Ziemi
----------------------------
Wizja ziemi
Zobaczyłam – niebo się rozstąpiło i zobaczyłam całą ziemię, od „krańca do krańca”, jak pisze Biblia. Doskonale wiedziałam, że ziemia jest okrągła, że mapy sporządza się w rzucie merkatowskim. Wszystko to wiem, ale to, co zobaczyłam, nie mógł nawet merkator sobie przedstawić podczas sporządzania map. Zobaczyłam nie tylko całą ziemię równocześnie, zobaczyłam każdego człowieka. Dachy na domach były jakby zdjęte. W jednych domach ludzie spali, w innych się bawili, w trzecich pracowali. Każde słowo było zapisywane albo przez Anioła, albo przez demona, którzy szli za człowiekiem. Każda myśl była wyświetlana jak na ekranie i zapisywał ją albo Anioł, albo demon.
2 więcej komentarzy od stanislawp
stanislawp
Acha.. co widziała Tatiana jak wyszła z ciała?
Widziała płaską ziemię od krańca do krańca.
Czy boicie się przeczytać to świadectwo?
Tatiana była wskrzeszona.
I dalsze perypetie, kiedy jej mąż stracił z tego powodu pracę marynarzą na statku w Związku Sowieckim!
Zaraz wam wkleję opis płaskiej ziemi... ale przeczytajcie sami całe świadectwo Tatiany.
Kim była Tatiana? Zbór Ewangelicki, …Więcej
Acha.. co widziała Tatiana jak wyszła z ciała?
Widziała płaską ziemię od krańca do krańca.
Czy boicie się przeczytać to świadectwo?
Tatiana była wskrzeszona.
I dalsze perypetie, kiedy jej mąż stracił z tego powodu pracę marynarzą na statku w Związku Sowieckim!
Zaraz wam wkleję opis płaskiej ziemi... ale przeczytajcie sami całe świadectwo Tatiany.
Kim była Tatiana? Zbór Ewangelicki, Zielonoświiątkowców!
stanislawp udostępnia to
517
Ciekawe,
Wskrzeszenie Tatiany Bielous
CUDOWNY MEDALIK udostępnia to
111,9 tys.
Powiem jako lekarz, jeżeli usłyszałabym o tym wydarzeniu z boku, to bardzo bym wątpiła. Bardzo bym wątpiła.
CUDOWNY MEDALIK
''...A gdy na trzeci dzień, w poniedziałek, przyjechała moja rodzina z trumną, powiedziano im: „Rozumiecie Państwo, taka sprawa – ciała nie ma.” – „Jak to nie ma? – dziwi się rodzina, - A gdzie się podziało to ciało."- "Ono jest żywe. Ono ożyło.” - „Dlaczego wyśmiewacie się z ludzi? – Tutaj takie nieszczęście, a wy żartujecie? Jak trup po trzech dniach może ożyć?”– krzyczała moja mama.Więcej
''...A gdy na trzeci dzień, w poniedziałek, przyjechała moja rodzina z trumną, powiedziano im: „Rozumiecie Państwo, taka sprawa – ciała nie ma.” – „Jak to nie ma? – dziwi się rodzina, - A gdzie się podziało to ciało."- "Ono jest żywe. Ono ożyło.” - „Dlaczego wyśmiewacie się z ludzi? – Tutaj takie nieszczęście, a wy żartujecie? Jak trup po trzech dniach może ożyć?”– krzyczała moja mama. "Może" – to mój mąż krzyczał: "Przecież mówiłem: ona wróci! I ona wróciła! Wszystko w porządku."
CUDOWNY MEDALIK
''...Kiedy w domu przestawiano meble, żeby kiedy przywiozą trumnę, postawić ją na pożegnanie, mąż mówił: „Nie ruszajcie, nie ruszajcie. Tatiana przyjedzie i sama wszystko porozstawia.” A maja matka mówiła: „Doczekałam się – córka zmarła, a zięć zwariował."
Biedne dzieci. Mieliśmy jeszcze dwoje niezamężnych dzieci. Troje już miało własne rodziny . A dwoje - 12 i 13 lat. Byli w domu. Biedne …Więcej
''...Kiedy w domu przestawiano meble, żeby kiedy przywiozą trumnę, postawić ją na pożegnanie, mąż mówił: „Nie ruszajcie, nie ruszajcie. Tatiana przyjedzie i sama wszystko porozstawia.” A maja matka mówiła: „Doczekałam się – córka zmarła, a zięć zwariował."

Biedne dzieci. Mieliśmy jeszcze dwoje niezamężnych dzieci. Troje już miało własne rodziny . A dwoje - 12 i 13 lat. Byli w domu. Biedne dzieci – wpierw im się mówi: mama zmarła, a potem: mama żyje. Ale im bardziej odpowiadał drugi wariant...''
8 więcej komentarzy od CUDOWNY MEDALIK
CUDOWNY MEDALIK
CUDOWNY MEDALIK
Dalej o swym wskrzeszeniu opowiada Tatiana Biełous:
… Ale usłyszałam, że jeszcze ktoś krzyczy. Otworzyłam oczy. Myślę : "Kto to może krzyczeć?". I zobaczyłam: pokój, kafelkowe ściany. Na podłodze siedzi kobieta w białym fartuchu, fartuch mokry. Obok leży przewrócone wylane wiadro, mop do mycia podłogi. A ona siedzi i tak pokazuje ręką: "E-e, e-e-e". Ona nie tylko krzyczy, ale i jęczy.
Usiadłam …Więcej
Dalej o swym wskrzeszeniu opowiada Tatiana Biełous:

… Ale usłyszałam, że jeszcze ktoś krzyczy. Otworzyłam oczy. Myślę : "Kto to może krzyczeć?". I zobaczyłam: pokój, kafelkowe ściany. Na podłodze siedzi kobieta w białym fartuchu, fartuch mokry. Obok leży przewrócone wylane wiadro, mop do mycia podłogi. A ona siedzi i tak pokazuje ręką: "E-e, e-e-e". Ona nie tylko krzyczy, ale i jęczy.

Usiadłam. Źle widziałam. Zrozumiałam: nie zaszyto mi głowy. Mówię: „Czemu krzyczysz?" . O, lepiej było nie pytać. Biedna kobieta zrobiła się biała jak ściana. Mówię do niej: "Nie bój się. Nie krzycz." Ale ona na czworakach tak szybciutko – szybciutko, do drzwi. Wypełzła...''
CUDOWNY MEDALIK
''Abp do męża T.B.: Jak pan spędził te trzy dni po śmierci żony? Przeżywał? Modlił się? Był smutny?
Mąż T.B.: Modlić się – to naturalny stan chrześcijanina. Ale rozpaczy u mnie nie było. Modliłem się: „Panie, ja wiem, że Ty wszystko możesz! Ja Tobie wierzę!” Przez te trzy dni nie miałem rozpaczy. A kiedy w poniedziałek dowiedziałem się o jej wskrzeszeniu, to też, jakiejś Bożej radości, wstrząsu …Więcej
''Abp do męża T.B.: Jak pan spędził te trzy dni po śmierci żony? Przeżywał? Modlił się? Był smutny?
Mąż T.B.: Modlić się – to naturalny stan chrześcijanina. Ale rozpaczy u mnie nie było. Modliłem się: „Panie, ja wiem, że Ty wszystko możesz! Ja Tobie wierzę!” Przez te trzy dni nie miałem rozpaczy. A kiedy w poniedziałek dowiedziałem się o jej wskrzeszeniu, to też, jakiejś Bożej radości, wstrząsu, nie miałem.
T.B.: W przygotowaniach do pogrzebu on nie brał żadnego udziału. Dlatego przyjęto, że postradał zmysły.
Abp:
Chciałem jeszcze zapytać o pana wiarę. Czy pan sam się modlił, czy razem z innymi? Czy oni sami się modlili?
Mąż T.B.: Oni modlili się w cerkwi. Przychodzili też do szpitala i w szpitalu; wtedy jeszcze były czasy Związku Sowieckiego. Ale w korytarzu również, przychodzili bracia i modlili się. I naturalnie ja z nimi. I wszyscy modliliśmy się nieustannie.''
CUDOWNY MEDALIK
b) Księga Życia, poznanie tajemnicy własnego urodzenia
,,… Dwaj Aniołowie wynieśli zwój. Kiedy ręka Boga zdjęła pieczęć, zrozumiałam, że jest to moja Księga Życia. Jeden z Aniołów trzymał zwój, odwijając go, a drugi rozwijał to płótno i zobaczyłam na nim, jak na szeroko formatowym ekranie, całe moje życie. Zobaczyłam na nim noc styczniową i kobietę na brzegu morskim, która zwijała się w …Więcej
b) Księga Życia, poznanie tajemnicy własnego urodzenia
,,… Dwaj Aniołowie wynieśli zwój. Kiedy ręka Boga zdjęła pieczęć, zrozumiałam, że jest to moja Księga Życia. Jeden z Aniołów trzymał zwój, odwijając go, a drugi rozwijał to płótno i zobaczyłam na nim, jak na szeroko formatowym ekranie, całe moje życie. Zobaczyłam na nim noc styczniową i kobietę na brzegu morskim, która zwijała się w bólach porodowych. Urodziła niemowlę, przegryzła pępowinę zębami i wrzuciła je do morza. Ale fala wyrzuciła niemowlę na piasek. Wtedy ona ze złością podniosła niemowlę, zawinęła je w szal i dokądś pobiegła. Padała w drodze, była słaba po porodzie. Przybiegła do jakiegoś domku, takiego fińskiego, rzuciła niemowlę na próg i uciekła. Po pewnym czasie wyszedł mężczyzna, potrącił zawiniątko, które potoczyło się po schodach i spadło na ziemię. Mężczyzna upadł i zakrył uszy rękoma – myślał, że to bomba. Ale takiej bomby on nie oczekiwał. Poznałam swego ojca. To był mój ojciec, a w tym zawiniątku byłam ja. Kiedy mnie brano z domu dziecka, to rodzice powiedzieli mi, że zgubili mnie podczas przejazdu do innego miasta. To był rok 1947, tylko co zakończyła się wojna i że mnie zgubili podczas przejazdu z jednego garnizonu do drugiego. Nikt mnie nie zgubił. Po prostu wyrzucono mnie. I kiedy u mego ojca zmarła córka, a żonie postawiono diagnozę – bezpłodność, po operacji ślepej kiszki, to żona mu powiedziała: przecież masz córkę, odszukajmy ją. Tak znalazłam się w rodzinie. Poznałam wiele szczegółów i tajemnic, które były ukrywane w mojej rodzinie. Ta kobieta, która mnie urodziła, moja matka, była kochanką ojca. Pracowała w tym samym garnizonie, razem z moim ojcem, oficerem wojsk ochrony pogranicza. Na ekranie było widać całe moje życie…''
CUDOWNY MEDALIK
''(...)Wizje z Księgi Życia: czytanie Pisma, modlitwy
I zauważyłam to, czego dotąd nie widziałam: że obok Tronu stoją dwaj Aniołowie. Trzymali zwój. Jeden Anioł trzyma i odwija płótno. A drugi rozciąga płótno i na tym płótnie widzę, jak na szeroko formatowym ekranie, trójwymiarowo, całe moje życie.
Nagle usłyszałam ten głos. Ten głos, który wiele lat temu przemówił do mnie w bibliotece. …Więcej
''(...)Wizje z Księgi Życia: czytanie Pisma, modlitwy
I zauważyłam to, czego dotąd nie widziałam: że obok Tronu stoją dwaj Aniołowie. Trzymali zwój. Jeden Anioł trzyma i odwija płótno. A drugi rozciąga płótno i na tym płótnie widzę, jak na szeroko formatowym ekranie, trójwymiarowo, całe moje życie.
Nagle usłyszałam ten głos. Ten głos, który wiele lat temu przemówił do mnie w bibliotece. On zapytał mnie: „A co ty zrobiłaś dla Mnie?” Zmieszałam się od tego pytania. Oczekiwałam dowolnego pytania, ale nie takiego. „A co ty zrobiłaś dla Mnie?”- zapytał Pan. „Modliłam się!. Modliłam się, Panie!. Ja stale się do Ciebie modliłam!”. I oto widzę na tym trójwymiarowym ekranie siebie czytającą Biblię. Trzymam Biblię na kolanach i czytam tak: „Aha,tylko żyjcie godnie aha, to wiem,i nie bójcie się nieprzyjaciół,-aha, nie boję się, dobrze. Koniec rozdziału, wszystko”. I poszłam budzić dzieci. Było mi wstyd. Czytałam Biblię wybiórczo, to, co mi się podobało. Przy tym absolutnie nie myślałam o tym, co tam było napisane. Cały czas pamiętałam, że czas idzie, że trzeba obudzić dzieci, dać im śniadanie, jednych wyprawić do szkoły, drugich do przedszkola, a sama muszę iść do pracy. Wszystko to przelatywało w głowie, kiedy oczy moje czytały Biblię.

Pan powiedział: „Modliłaś się?”, i zobaczyłam w tej chwili swoje modlitwy: „Daj Boże. Zrób, Boże. Pomóż, Boże.” I Pan dawał, robił i pomagał. I ani jednego podziękowania, chyba że w cerkwi. Kiedy wszyscy dziękowali, kiedy pastor nawoływał: „Podziękujmy Panu”, wtedy i ja dziękowałam, ale tak, wspólnie ze wszystkimi. „Ty zrobiłaś ze Mnie sługę” – powiedział Bóg,- Mówiłem do ciebie przez Słowo. Nie słyszałaś mnie, chociaż czytałaś. Jest napisane: „Pisma badajcie”. Badajcie. I gdybyś badała Pisma, to słyszałabyś Mój głos.”(...)''
CUDOWNY MEDALIK
''d) spotkanie syna, który zmarł w 10 miesięcy po urodzeniu
Na początku spotkania śpiewano „Chwała Panu”. Po raz pierwszy ten psalm usłyszałam na Niebiosach. A teraz usłyszałam go po raz drugi. Pamiętacie, jak dwie piękne dziewczynki tutaj tańczyły? Tak też tańczyli tam młodzieńcy, grupa młodzieńców pod muzykę tego psalmu. Oni tańczyli i wielbili Boga. Od grupy tej Anioł oddzieli jednego …Więcej
''d) spotkanie syna, który zmarł w 10 miesięcy po urodzeniu
Na początku spotkania śpiewano „Chwała Panu”. Po raz pierwszy ten psalm usłyszałam na Niebiosach. A teraz usłyszałam go po raz drugi. Pamiętacie, jak dwie piękne dziewczynki tutaj tańczyły? Tak też tańczyli tam młodzieńcy, grupa młodzieńców pod muzykę tego psalmu. Oni tańczyli i wielbili Boga. Od grupy tej Anioł oddzieli jednego chłopca i podprowadził do mnie. I mówi:„Patrz, kogo przyprowadziłem do ciebie!”Patrzę na niego, coś znajomego, ale czy ja go znam? A chłopiec otworzył usta i powiedział: „Mamo! Mamo, dziękuj Bogu!”. A mi jak zasłona spadła z oczu, poznałam swego syna, ale nie 10-miesięcznego. Nie, przyjaciele! To był dorosły młodzieniec. I on tam tańczył i wielbił Pana!. Mówię: „Synku, dlaczego tak wcześnie mnie zostawiłeś? Twoi pięcioro braci i sióstr nie mogli mi ciebie zastąpić”. Chciałam go objąć. I on też zrobił krok ku mnie, ale Anioł wyciągnął rękę i powiedział: „Ona wróci!”. I syn mój cofnął się i powiedział: „Mamo, chwal Boga! Gdybym został na ziemi, to nigdy bym nie trafił do Nieba”. – „Chwała Ci, Panie, żeś rozpoznał mego syna przed tym, nim wpadł w grzech i wziąłeś go wtedy, gdy był on święty! Chwała Tobie, Panie!” Dziś, kiedy męża pytają, ile ma dzieci, mąż odpowiada: sześcioro, pięcioro na ziemi i jeden w Niebie...''
CUDOWNY MEDALIK
,,Dzieci Boże
Kiedy zapytałem anioła: "A gdzie są nasi chrześcijanie – ewangelicy, nasi Pięćdziesiętnicy (Zielonoświątkowcy)? Chcę do nich”. Widziałem wiele znajomych twarzy. Ale byłam ciekawa, co z nimi, gdzie są. "Gdzie?” – pytam. A on mówi: "Kto?" Mówię: "Jak to kto? No, moi bracia i siostry w wierze. No, dobrze, wtedy gdzie są prawosławni?”. A Anioł odpowiedział: "Tutaj nie ma ani …Więcej
,,Dzieci Boże
Kiedy zapytałem anioła: "A gdzie są nasi chrześcijanie – ewangelicy, nasi Pięćdziesiętnicy (Zielonoświątkowcy)? Chcę do nich”. Widziałem wiele znajomych twarzy. Ale byłam ciekawa, co z nimi, gdzie są. "Gdzie?” – pytam. A on mówi: "Kto?" Mówię: "Jak to kto? No, moi bracia i siostry w wierze. No, dobrze, wtedy gdzie są prawosławni?”. A Anioł odpowiedział: "Tutaj nie ma ani tych, ani tamtych. Tutaj są dzieci Boże.” Rozumiecie, przyjaciele? W Niebie nie ma rozdziału. Tam są Dzieci Boże, i nie ważne, jakiej oni byli wiary. Ważne, co było w ich sercu i komu oni służyli. Wszyscy, którzy służyli Panu Jezusowi Chrystusowi są w Niebie. A ci, którzy służyli sobie, w swojej wierze, to w piekle są oni rozdzieleni. Każdy z nich ma swój własny kocioł ze smołą. To jest straszne. To jest straszne. A przecież ludzie ci – oni znali Prawdę, ale nie uwierzyli jej. Przyjaciele, jeśli znacie Prawdę, nie odżegnujcie się od niej. Uwierzcie, że wszystko, co zostało powiedziane w tej Księdze, oto w tej Księdze- to jest Prawda. To Prawda do ostatniej kropki...''
CUDOWNY MEDALIK
''...Podeszliśmy do domku. Weszliśmy. Ładny pokój. Zalany był takim matowym światłem. To światło było żywe! Za biurkiem siedział człowiek i cos robił. To „coś” – tego nie ma na ziemi. Ale to, że on to tworzył u cieszył się – to było widać po nim. On również śpiewał psalm.. Znam ten psalm – śpiewano go często w cerkwi:
„Bóg ma prawo do chwały! Chwała Panu! Chwała! Za wszystko Mu chwała!”Więcej
''...Podeszliśmy do domku. Weszliśmy. Ładny pokój. Zalany był takim matowym światłem. To światło było żywe! Za biurkiem siedział człowiek i cos robił. To „coś” – tego nie ma na ziemi. Ale to, że on to tworzył u cieszył się – to było widać po nim. On również śpiewał psalm.. Znam ten psalm – śpiewano go często w cerkwi:

„Bóg ma prawo do chwały! Chwała Panu! Chwała! Za wszystko Mu chwała!”

Zasłuchałam się w tym śpiewie. Kiedy człowiek się odwrócił, poznałam swego ojca. Ale zobaczyłam nie tego starca, który umarł. Zobaczyłam młodego mężczyznę lat 25 – 30. Kiedy się obejrzał, on również mnie poznał i bardzo się zdziwił. To był mój tata. Mój kochany tata!. On powiedział: „Tanieczko! Przecież tobie za wcześnie.” Anioł wyciągnął rękę, skierował na mnie i powiedział: „Ona wróci”. I tata cofnął się. A ja tak chciałam go objąć. Ale Anioł mocno trzymał mnie za rękę i powiedział: „Na nas czas.” Tata tylko poprosił: „Powiedz mamie. Jak wrócisz. Powiedz mamie wszystko, co tutaj zobaczysz.” W tej chwili moja mama była jeszcze niewierząca, nie nawrócona. Była świeckim człowiekiem. Mi tak nie chciało się odchodzić z tego miejsca. Były dwa miejsca, z których nie chciało mi się odchodzić – podnóżek Tronu Bożego i mieszkanie mego ojca. Mówię: „Tato, a dlaczego jesteś tu, a nie koło Tronu Pana? I ojciec odpowiedział: „Dziękuj, córko, Panu. Ja, jak głownia wychwycona z ognia. Chwal Go za to, że nie jestem tam, dokąd teraz ty pójdziesz, a jestem tu i jestem szczęśliwy”...''
stanislawp
Wyjście z ciała
Kiedy stanęłam obok chirurga, to zobaczyłam, że operują mnie. Głowa moja była rozcięta. Popatrzyłam na siebie – przecież stoję obok. Przyjaciele, kiedy człowiek porzuca tę chałupę, to marne ciało, on wychodzi jak ze starego domu, który nigdy nie będzie mu potrzebny, ponieważ jest u niego nowy, lepszy dom. Nie było mi żal tego ciała. Nawet czułam pewna odrazę do niego. Zaczęłam …Więcej
Wyjście z ciała
Kiedy stanęłam obok chirurga, to zobaczyłam, że operują mnie. Głowa moja była rozcięta. Popatrzyłam na siebie – przecież stoję obok. Przyjaciele, kiedy człowiek porzuca tę chałupę, to marne ciało, on wychodzi jak ze starego domu, który nigdy nie będzie mu potrzebny, ponieważ jest u niego nowy, lepszy dom. Nie było mi żal tego ciała. Nawet czułam pewna odrazę do niego. Zaczęłam mówić: „Nie trzeba. Nie trzeba. Po co to robicie?”.
mariba
piękne świadectwo
henryk33 udostępnia to
21
Tatiana Biełous. Wskrzeszona w kostnicy po 72 godzinach pobytu w raju i piekle.
Tatiana Biełous. Wskrzeszona w kostnicy po 72 godzinach pobytu w raju i piekle.Więcej
Tatiana Biełous. Wskrzeszona w kostnicy po 72 godzinach pobytu w raju i piekle.

Tatiana Biełous. Wskrzeszona w kostnicy po 72 godzinach pobytu w raju i piekle.