_Stefanek, — 2013-02-02 13:58:33:
"Nie będziesz wystawiał na próbę Pana Boga swego ! "
-----------------------------
''Nie będziesz wystawiał na próbę Pana, Boga swego''."

Boga na próbę wystawiać nie trzeba. On jest wierny. Jego wola jest najlepsza. Dopóki w to nie uwierzymy, dopóty będziemy ulegać pokusom sprawdzania Wszechmocnego.

„Boże, jeśli mnie słyszysz, proszę, załatw moją sprawę tak i tak…”. Uproszczony schemat zdania powtarzanego często. Jesteśmy pełni oczekiwań wobec Stwórcy.

Buntujemy się, gdy coś nie idzie po naszej myśli. A może to Bóg sprawdza naszą wierność? W przeciwieństwie do Niego, nam próby są potrzebne! Wypalają pychę. Uczą prawdziwej ufności.
Bóg udziela lekcji życia. Czasem bardzo trudnych. Uczą jednak pokory i oddania Jemu każdej sytuacji. Godzina wierności to ta, w której człowiek czuje się bezsilny. Nie rozumie, ale ufa Panu. To lekcja wytrwałości i cierpliwości.
Zaczynam rozumieć, że Miłosierny jest obecny w każdym czasie mego życia. A tam, gdzie moja bezsilność, tam zaczyna działać On sam.

biniobill — 2013-02-02 14:42:07:
Taki przykład:
Nauczyciel ateista zadaje pytanie uczniowi w obecności całej klasy, która murem oczywiście stoi za nauczycielem - nikt nie zaryzykuje obniżenia oceny. Pytanie dotyczy przekonań religijnych tego ucznia.
Pytanie oczywiście jest tendencyjne, zadane w agresywny sposób, wymuszające pewien sposób zachowania u ucznia, który z jednej strony nie chce narazić się nauczycielowi naruszając jego autorytet a z drugiej strony chce być wierny swoim przekonaniom.
Nie potrzeba pistoletu.
To jest moim zdaniem "symulowane wymuszenie na kimś głębi jego wiary".
===================================
DOKŁADNIE !

Taki przykład:
Nauczyciel ateista zadaje pytanie uczniowi w obecności całej klasy, która murem oczywiście stoi za nauczycielem - nikt nie zaryzykuje obniżenia oceny. Pytanie dotyczy przekonań religijnych tego ucznia.
Pytanie oczywiście jest tendencyjne, zadane w agresywny sposób, wymuszające pewien sposób zachowania u ucznia, który z jednej strony nie chce narazić się nauczycielowi naruszając jego autorytet a z drugiej strony chce być wierny swoim przekonaniom.
Nie potrzeba pistoletu.
To jest moim zdaniem "symulowane wymuszenie na kimś głębi jego wiary".

fr_parvus — 2013-02-02 09:48:30: Tak naprawdę, to dopiero w chwili takiej próby okazuje się, jaka jest nasza wiara. Podobnie w sytuacjach ekstremalnych, np. podczas wojny, ukazuje się nasze prawdziwe wnętrze, to co bywa często zakryte w normalnych sytuacjach, nie
====================================
...co innego jest symulowane wymuszenie na kimś głębi jego wiary a co innego jest autentyczna sytuacja życiowa ,która nas samoczynnie wystawia na próbę.

Igor75 — 2013-02-02 04:21:20: _Stefanek, — 2013-02-01 09:10:29:
"Nie będziesz wystawiał na próbę Pana Boga swego ! "
Kto dał prawo jakiemuś szaleńcowi lub psychopacie poddawać pod próbę wiarę kogokolwiek?
======================

Stefanek, nie gorączkuj się tak, to tylko film.
Jednak takie rzeczy dzieją się na świecie.
Czyż nigdy nie słyszałeś o prześladowaniu chrześcijan?
O jakiej próbie wystawiania Boga, piszesz?

Kuszenie na pustyni
(Łukasza 4. 1-12) To nie ma nic wspólnego z sytuacją w filmie.
==============================
.....jest to proste jak drut -tylko trzeba myśleć sercem nie umysłem.
Żaden człowiek nie ma prawa poddawać próbie wiary drugiego człowieka -bo jest to zadanie wyłącznie dla Boga i samo życie przyniesie każdemu z nas sytuacje ,które bedą miernikiem naszej wiary -i będą one przygotowane przez Samego Boga Wszechmogącego.

Tu nie chodzi o szczegóły w filmie
-tu chodzi o nasze wybory codzienne
gdy stajemy przed dylematem - co jest dla mnie ważniejsze
- dobra tego świata - mamona, władza, poklask
- czy też umiarkowanie i pokora wobec Prawa.
My takie próby przechodzimy codziennie i kto okaże się
wiernym Bogu w małych rzeczach - dostąpi rzeczy wielkich.
A kto w małych rzeczach będzie zgorszeniem dla innych
- temu na koniec zabiorą wszystko.

katolikos — 2013-02-01 14:16:04:
Ten film to protestancko maskonska manipulacja
===============

Tylko na tyle Cię stać?
Odpowiedź moją masz poniżej (do Stefanka).

_Stefanek, — 2013-02-01 09:10:29:
"Nie będziesz wystawiał na próbę Pana Boga swego ! "
Kto dał prawo jakiemuś szaleńcowi lub psychopacie poddawać pod próbę wiarę kogokolwiek?
======================

Stefanek, nie gorączkuj się tak, to tylko film.
Jednak takie rzeczy dzieją się na świecie.
Czyż nigdy nie słyszałeś o prześladowaniu chrześcijan?
O jakiej próbie wystawiania Boga, piszesz?

Kuszenie na pustyni
(Łukasza 4. 1-12) To nie ma nic wspólnego z sytuacją w filmie.
biniobill ma rację w swoich komentarzach.
Nie chodzi o komentowanie filmu, lecz o przemyślenie - na ile kocham Jezusa i czy gotów byłbym w podobnej sytuacji oddać za Niego życie?
Pastor, głoszący Słowo Boże, miłość Bożą do człowieka, a w chwili zagrożenia wybiera nędzne życie, nie Boga.
Tak i my powinniśmy uważać co piszemy, mówimy skoro nie jesteśmy gotowi umrzeć dla Chrystusa.
A czasy idą coraz trudniejsze i kiedyś na pewno znajdziemy się w sytuacji wyboru życia albo śmierci.

Nieszczęśnik z bronią potrzebuje bardziej rozmowy z psychiatrą niż z księdzem.

Pastor udzielił słusznej odpowiedzi. Czubków nie można brać na serio!!!



Aron potwierdza, film jest manipulacją.

_Stefanek, napisał:
Kto dał prawo jakiemuś szaleńcowi lub psychopacie poddawać pod próbę wiarę kogokolwiek?
-----------------------------------------------
Także mi to przyszło do głowy kiedy oglądałem ten film, ale niestety zdarzały się takie sytuacje np. w niemieckich obozach koncentracyjnych, kiedy to więźniom kazano pluć na krzyż, deptać go w błocie itd. Zdarzały się takie rzeczy podczas masakr na wschodzie naszego kraju przeprowadzanych przez ukraińskie OUN, a co dopiero powiedzieć o bestialskim znęcaniu się nad bezbronnym Jezusem Chrystusem przez żołnierzy rzymskich przed poprowadzeniem Go na szafot. On także tego doświadczył.
Coś wstępuje w tych fanatycznych ludzi, wrogów Pana Boga, co każe im się bestwić nad niewinnymi wyznawcami Chrystusa. Należy liczyć się z tym, że w sytuacjach ekstremalnych może dojść do takiego zachowania oprawców, że sprawianie bólu ofiarom z tego powodu, że są jedynie chrześcijanami stawać się będzie samonapędzającą się orgią nienawiści i sadyzmu.

stanislawp — 2013-02-01 02:40:10: To pytanie w mniej lub bardziej ukrytej formie mamy zadawane codziennie po wiele razy, w drobnych sprawach.
Ilu z nas jest ucziwych w drobnych sprawach?
Jezus nauczał
Kto w drobnej rzeczy jest wierny, ten i w wielkiej będzie wierny; a kto w drobnej rzeczy jest nieuczciwy, ten i w wielkiej nieuczciwy będzie.
Ewangelia Łukasza 16:10

A co będzie w czasach opisanych tutaj
-znamię bestii
z Apokalipsy Św. Jana 13, 16-18

16 * I sprawia, że wszyscy:
mali i wielcy,
bogaci i biedni,
wolni i niewolnicy
otrzymują znamię na prawą rękę lub na czoło
17 i że nikt nie może kupić ni sprzedać,
kto nie ma znamienia -
imienia Bestii
lub liczby jej imienia.
18 Tu jest mądrość.
Kto ma rozum, niech liczbę Bestii przeliczy:
liczba to bowiem człowieka.
A liczba jego: sześćset sześćdziesiąt sześć*.
=====================================
.....właśnie wtedy gduy antychryst dojdzie do władzy nad tym światem -będziemy mieli prawdziwa sposobność okazania naszej wiary na ile ona jest głęboka i czy gotowi jesteśmy oddac za nią życie .

11 A dym ich katuszy na wieki wieków się wznosi i nie mają spoczynku we dnie i w nocy
czciciele Bestii i jej obrazu,
i ten, kto bierze znamię jej imienia».
12 Tu się okazuje wytrwałość świętych,
tych, którzy strzegą przykazań Boga i wiary Jezusa.

Stefanek ma rację.Dziś ci się wydaje że jesteś dobrym katolikiem a po chwili nie przyznajesz się do Pana Jezusa przed przyjaciółmi,jutro po upadku nie jesteś godzien podnieść nawet głowy ze wstydu,a później oddasz życie z rąk mordercy za to że nie podeptałeś Krzyża Świętego.Św.Piotr się zaparł Pana Boga,to co nam się zastanawiać czy byśmy umarli czy nie.Lepiej więcej się módlmy i bardziej nad sobą pracujmy